1 + 1 = 3: Magia relacji, w których powstaje coś więcej
Czy zastanawiałaś się kiedyś, jak to możliwe, że w matematyce 1 + 1 zawsze równa się 2, ale w relacjach międzyludzkich ta suma może dawać 3?
To nie błąd, lecz piękno synergii, o której mówi w swojej najnowszej książce „Swoją drogą” prof. Bogdan de Barbaro.
W tradycyjnym ujęciu relacji partnerskich często zakładamy, że spotykają się dwie osoby, z których każda wnosi swoje doświadczenia, wartości i spojrzenie na świat. Łącząc się, tworzą coś więcej niż tylko sumę dwóch jednostek. Powstaje nowa jakość – przestrzeń wspólna, która nie jest ani jednym, ani drugim, lecz czymś unikalnym, co rozwija obie strony.
Wyobraź sobie relację jako taniec dwóch osób. Każda z nich ma swój rytm i styl, ale dopiero razem tworzą harmonijną choreografię. Nie chodzi o to, by jedna osoba narzucała swoje kroki drugiej, lecz by wspólnie odkrywać nowe ruchy, które nie istniałyby, gdyby tańczyły osobno.
W praktyce oznacza to, że w zdrowej relacji:
Akceptujesz różnice: zamiast próbować zmieniać partnera na własne podobieństwo, doceniasz jego unikalność
Tworzysz wspólną przestrzeń: budujesz coś razem, co nie istniałoby bez waszego zaangażowania – wspólne pasje, projekty czy rytuały
Rozwijacie się razem: wspólne doświadczenia i wyzwania stają się źródłem wzrostu
To podejście jest szczególnie ważne w kontekście dbania o siebie i swoje pragnienia. Czasem zapominasz o swoich potrzebach, podporządkowując się drugiej osobie. Ale czasem też tkwisz zbyt mocno we własnym punkcie widzenia. A wtedy nie może wydarzyć się to trzecie – to wspólne, nowe, żywe.
Warto więc zapytać: czy Twoja relacja pozwala na tworzenie tej „trzeciej jakości”? Czy razem tworzycie coś, co Was naprawdę wzbogaca?
W tym tygodniu przyjrzyj się jednej rozmowie albo sytuacji. Spróbuj zobaczyć w niej coś więcej niż „czyjeś racje kontra Twoje racje”. Zamiast walczyć albo znikać – spróbuj zaprosić tę trzecią jakość.
Bo właśnie wtedy 1 + 1 naprawdę może dawać 3.
Poniedziałki bywają trudne, ale może właśnie dziś jest dobry dzień, by przestać mieć rację… i zacząć mieć relację.