Puśćmy się w to nasze życie. Mimo lęku. Żyjmy pełnią. Wybaczajmy sobie.

Avatar
6 ”min”

Obejrzany ostatnio na Netflix film „Stutz” skłonił mnie do podzielenia się z Wami refleksją na temat metod, o których opowiada znany amerykański psychoterapeuta Philip Stutz, a które skutecznie pomagają poczuć się lepiej każdemu z nas.

Część z nich jest Wam na pewno już znana, być może inaczej je tylko nazywamy. Tym niemniej przydatnej wiedzy nigdy za mało.

  • SIŁA WITALNA, o którą wszyscy powinniśmy dbać, bo to ona pozwala nam rozumieć, kim naprawdę jesteśmy i to do niej możemy odwoływać się w cięższych momentach. Co mamy robić? Dbać o relację z naszym ciałem (wysypiać się, zdrowo jeść i ćwiczyć), z innymi ludźmi (zabiegajmy o kontakty, przejmujmy inicjatywę) oraz z samym sobą (przez metodę pisania).
  • CZĘŚĆ X – wszyscy ją mamy. Mimo, że często nie chcemy się do niej przyznać. Są to nasze ograniczające przekonania, które powstrzymują nas przed rozwojem, są krytykujące, blokują nasz potencjał i wynikają z lęku. Nie możemy części X wyeliminować z naszego życia. Warto też pogodzić się z tym, że pewne aspekty rzeczywistości są nieuniknione (ból, niepewność). Nasza nieustanna praca nad sobą polega na tym, żeby zauważać część X, ale odebrać jej nad nami kontrolę. Spełnienie to proces uczenia się poprzez błędy, bo tylko wtedy możemy odkrywać naszą siłę i odwagę.
  • SZNUR PEREŁ – życie jako metafora nieustającego nawlekania pereł na sznur życia. Jedna perła – jedna czynność. Każda z nich ma taką samą wartość. Nie oceniamy. Nawlekamy. Bo one wszystkie świadczą o naszej tożsamości. Nawlekając – podejmujemy działanie i bierzemy za nie odpowiedzialność. Uczymy się podejmować ryzyko i żyć w niepewności. W każdej perle jest „ciemna kropka”. Cokolwiek więc robimy, nigdy nie będzie to doskonałe.
  • CIEŃ – każdy ma swój. Taką część nas, której się wstydzimy i którą wypieramy. By osiągnąć spokój należy jednak przestać uciekać od cienia. On potrzebuje naszej uwagi. To jest nasza przeszłość i tylko od nas zależy, co z nią dziś zrobimy. Więź z naszym cieniem jest bardzo ważna. Uczy nas akceptacji siebie samych, a przez to uwalnia.
  • ILUZJA – to dobrze nam znany perfekcjonizm. Przez brak pewności siebie (część X) chcemy uciekać od trudnych emocji poprzez nieustające dążenie do doskonałości i bycie niewystarczającym. To droga donikąd.
  • LABIRYNT – również wytwór części X. W labiryncie są ludzie, od których chcemy słyszeć słowa „przepraszam”. Których ciągle za coś obwiniamy. Czekając na sprawiedliwość, odkładamy nasze życie na później. A czas ucieka. Wyjdźmy więc z labiryntu i nie marnujmy czasu na „wyrównywanie rachunków”. Uczmy się wybaczać i odpuszczać.
  • RADYKLANA AKCEPTACJA – to o tym, że najczęściej chcielibyśmy kontrolować otaczającą nas rzeczywistość (znowu część X). A przecież tak się nie da. Jedyna droga to akceptowanie niepewności. Bój się i rób. I nawlekaj.
  • WDZIĘCZNOŚĆ- nasza część X chce się skupiać na negatywach. Tworzy więc z naszych myśli chmurę, przez którą trudno dojrzeć słońce. Jedynie poczucie wdzięczności za otaczający nas świat pozwala nam słońce dostrzec.
  • STRATA – Stutz podkreśla, że ważne jest przepracowywanie naszych strat. Tych wszystkich złudzeń, które musimy w życiu utracić. Wyrobienie w sobie nawyku braku przywiązania. Gotowości na stratę. Na problemy, których nie unikniemy.

Akceptujmy więc siebie i otaczającą nas rzeczywistość.

Puśćmy się w to nasze życie. Mimo lęku. Żyjmy pełnią. Wybaczajmy sobie. Tego nam życzę❤️