Let’s do the revolution, babe!

Tak mi ta rewolucja przyszła do głowy na wielu poziomach.

Avatar
5 ”min”

Let’s do the revolution, babe!

Tak mi ta rewolucja przyszła do głowy na wielu poziomach.

Bo i wybory zaraz będą. I duże zmiany u mnie.

Ale zacznę od początku, czyli od motyla.

Mojego osobistego motyla, którego już pewnie część Was zna, bo go tu systematycznie prezentuję. Moje logo.

Dużo z tym było Zachodu. Bo jako że głowę mam zawsze pełną pomysłów, to i na logo ciągle nowe przychodziły.

Ale pierwszy był motyl. Potem: że nie, że oklepany, że każdy ma motyla, że motyl za delikatny, a tu o zmianie, która wymaga siły i odwagi. Itd…

Ale motyl został. I bardzo go lubię.

Czemu motyl?

💙Po pierwsze to symbol transformacji i nowego początku.

Przechodzi przez proces metamorfozy, przekształcając się z gąsienicy w pięknego skrzydlatka. To przypomnienie, że życie jest pełne etapów, a każda trudność może prowadzić do czegoś nowego i pięknego. Tak jak my. Jak już zaczynamy opiekować się sobą–rosną nam skrzydła.

💙Ale jest też drugie znaczenie symboliczne –efekt motyla.

Podobnie jak motyl, wszystkie nasze działania i nawet najmniejsze gesty mają potencjał wywołania „efektu motyla”. Małe zmiany w życiu mogą mieć ogromny wpływ na cały świat.

„Kiedy motyl macha skrzydłami w jednym końcu świata, może wywołać huragan na drugim.”

Warto o tym pamiętać. Bo to jest moc. Serio. Każdy uśmiech, każdy gest dobrej woli ma znaczenie o wiele większe niż nam się wydaje.

To daje mi zawsze dużą siłę i wiarę, że zmiany na lepsze są możliwe. I w nas samych. I świecie. I zaczynają się od naszych mini kroczków, jeśli się tylko na nie zdecydujemy. To dodaje otuchy, że nie od razu trzeba robić wszystko z dużego C.

Ale pierwszy krok zrobić trzeba.

💙I w tym znaczeniu „efektu motyla” mój motyl mnie przekonał najbardziej.

By robić właśnie rewolucję poprzez małe działania, małe „tuptusie”, jak to cudnie określała jedna ze szkolących mnie terapeutek nurtu TSR.

I w tym znaczeniu namawiam Was – zróbmy rewolucję!

Zróbcie swój mini krok w stronę pozytywnej zmiany.

Niech nasze działania będą jak delikatne machnięcia skrzydeł motyla, inicjujące dobrą zmianę w nas i wokół nas.