Let’s do the revolution, babe!
Tak mi ta rewolucja przyszła do głowy na wielu poziomach.
Bo i wybory zaraz będą. I duże zmiany u mnie.
Ale zacznę od początku, czyli od motyla.
Mojego osobistego motyla, którego już pewnie część Was zna, bo go tu systematycznie prezentuję. Moje logo.
Dużo z tym było Zachodu. Bo jako że głowę mam zawsze pełną pomysłów, to i na logo ciągle nowe przychodziły.
Ale pierwszy był motyl. Potem: że nie, że oklepany, że każdy ma motyla, że motyl za delikatny, a tu o zmianie, która wymaga siły i odwagi. Itd…
Ale motyl został. I bardzo go lubię.
Czemu motyl?
Po pierwsze to symbol transformacji i nowego początku.
Przechodzi przez proces metamorfozy, przekształcając się z gąsienicy w pięknego skrzydlatka. To przypomnienie, że życie jest pełne etapów, a każda trudność może prowadzić do czegoś nowego i pięknego. Tak jak my. Jak już zaczynamy opiekować się sobą–rosną nam skrzydła.
Ale jest też drugie znaczenie symboliczne –efekt motyla.
Podobnie jak motyl, wszystkie nasze działania i nawet najmniejsze gesty mają potencjał wywołania „efektu motyla”. Małe zmiany w życiu mogą mieć ogromny wpływ na cały świat.
„Kiedy motyl macha skrzydłami w jednym końcu świata, może wywołać huragan na drugim.”
Warto o tym pamiętać. Bo to jest moc. Serio. Każdy uśmiech, każdy gest dobrej woli ma znaczenie o wiele większe niż nam się wydaje.
To daje mi zawsze dużą siłę i wiarę, że zmiany na lepsze są możliwe. I w nas samych. I świecie. I zaczynają się od naszych mini kroczków, jeśli się tylko na nie zdecydujemy. To dodaje otuchy, że nie od razu trzeba robić wszystko z dużego C.
Ale pierwszy krok zrobić trzeba.
I w tym znaczeniu „efektu motyla” mój motyl mnie przekonał najbardziej.
By robić właśnie rewolucję poprzez małe działania, małe „tuptusie”, jak to cudnie określała jedna ze szkolących mnie terapeutek nurtu TSR.
I w tym znaczeniu namawiam Was – zróbmy rewolucję!
Zróbcie swój mini krok w stronę pozytywnej zmiany.
Niech nasze działania będą jak delikatne machnięcia skrzydeł motyla, inicjujące dobrą zmianę w nas i wokół nas.