Budzimy się z noworocznych fantazji?
Nowy rok, a Ty w głowie malujesz obrazy nowej siebie. Wizje piękne jak z katalogu: codzienne treningi, zdrowe śniadania, nowe umiejętności, a wieczorami relaks z książką i świecą sojową i oczywiście znajdę czas na medytację w każdą pełnię Księżyca.
Brzmi pięknie, prawda? Ale zanim zaczniesz pakować się na Księżyc, warto zapytać: czy to naprawdę jest o Tobie? I na jakich fundamentach budujesz ten swój zamek z chmur?
Sny i fantazje pozwalają nam oderwać się od codzienności, ale nie mają hamulców. Można w nich wszystko – przebiec maraton, nauczyć się języka w tydzień, a przy okazji mieć idealnie poukładane życie. Rzeczywistość? Ona ma ograniczenia. I dobrze. Bo to one przypominają, że jesteśmy ludźmi, nie bohaterkami filmów akcji.
Frustracja? Może ją znasz. Zamiast satysfakcji czujesz, że nic Ci nie wychodzi. Lista celów rośnie, a motywacja maleje i każda próba zaczynania od nowa wydaje się trudniejsza. Zamiast więc uciekać w kolejne postanowienia, spróbuj się zatrzymać. Zadaj sobie pytanie: Czy to, co planuję, jest moje? Czy tylko próbuję dogonić cudze wyobrażenia?
Budzenie się z noworocznych fantazji to nie rezygnacja z marzeń, ale przełożenie ich na język codzienności. To moment, w którym patrzysz na siebie z czułością i zastanawiasz się, jak możesz zrobić krok naprzód – bez presji, za to w zgodzie ze sobą. Może zamiast gonić za wielkimi celami, warto zapytać, co naprawdę da Ci radość i spokój?
Nie musisz zmieniać świata w jeden miesiąc, żeby poczuć się spełniona. Zamiast ścigać się z wyobrażeniami, zacznij od małych kroków. Marzenia są inspirujące, ale to rzeczywistość daje Ci przestrzeń do prawdziwego działania. Czasem wystarczy drobny ruch, by poczuć różnicę i zyskać nowe spojrzenie.
Może czas, by zwolnić, docenić chwile i zacząć żyć w zgodzie z własnym tempem? Życie to nie wyścig – znajdź swój rytm i ciesz się nim. Prawdziwe szczęście kryje się w drobnych momentach codzienności.
Obudź się, ale nie zrywaj się do biegu. Zamiast skakać na główkę w marzenia, zrób to z głową.
Fantazje są piękne, ale to w codzienności tworzy się szczęście. To jak? Pobudka? A może potrzebujesz budzika? Służę pomocą.