„Postępuj tak, jakby to, co robisz, miało znaczenie. Bo ma”. W. James
FB mi dziś przypomniał, bo ja już o tym dawno zdążyłam zapomnieć.
Pisanie doktoratu na WDiNP UW to była droga pełna wątpliwości (a po co mi to właściwie jest potrzebne? I inne takie: bla bla bla), ale do końca działałam tak, jakby to miało jednak znaczenie.
I wiecie co – miało, najczęściej w najmniej spodziewanych przeze mnie momentach.
I tak myślę sobie dziś z perspektywy czasu, że jednak ważna jest wytrwałość właśnie wtedy, kiedy nam się już najmniej chce.
Najczęściej zresztą na tej „ostatniej prostej”. Oczywiście, jeśli cel, który chcemy zrealizować – ma dla nas znaczenie. Bo jak nie ma – to pewnie w ogóle nie warto się męczyć.
W każdym razie dużo wytrwałości i cierpliwości Wam (Nam) życzę w spełnianiu marzeń i realizacji tych wszystkich celów, które są dla Was ważne.
No i satysfakcji potem – kiedy już to „coś” się uda.
Satysfakcja jest zwieńczeniem naszych starań, wysiłków, nadziei i chęci. Poprawia nastrój i daje motywację do dalszego działania.
Tak jak dziś to jedno zdjęcie i wspomnienie dodało mi energii do kontynuowania projektów, w które jestem zaangażowana i już coraz częściej (tak – znowu „ostatnia prosta”) – zniechęcona do ich skończenia (bo wiosna, bo na rower, bo życie – wiadomo…).