Jakie jest Twoje podejście do dzisiejszej kultury „instant”? Gdzie wszystko w pigułce, w skrócie i na szybko?
Ja odnajduję się w tym średnio, chociaż przyznaję, że czasem taka uproszczona forma bywa pociągająca.
Dla kondycji naszego umysłu jest niestety jednak zgubna.
Badania pokazują, że młodsze pokolenia już tylko formę na skróty tolerują. Bo jak coś jest za długie i wymaga większego skupienia, to blee. Szkoda czasu. Szybko, płytko i dużo to znak naszych czasów. Potem już o krok od FOMO (Fear of Missing Out). I tak się nakręca ta pułapka powierzchownego przyswajania wiedzy.
A jednak! To głębsze rozumienie rozwija nasz intelekt. Nie ma cudów. Mózg musi zostać poddany głębszemu wysiłkowi i stymulacji, by być w dobrej formie i rozwijać umiejętność krytycznego myślenia.
Czyli znowu nie ilość, a jakość się liczy.
Głębsze rozumienie, umiejętność krytycznego myślenia, zadawanie pytań i analizowanie to doskonały trening umysłowy, który powinniśmy regularnie sobie dawkować. W pełnym skupieniu rzecz jasna.
Dlatego dziś zachęcam Cię do bycia bardziej wybredną w tym, co czytasz. Co oglądasz. Co chłoniesz. Szukaj jakości. Wartościowych źródeł Twojej wiedzy. Szkoda czasu na jakieś śmieciowe wiadomości i totalnie płytkie teksty.
Może sięgniesz dziś po książkę, która wymagać będzie od Ciebie trochę więcej skupienia i rozumienia?
Idź ze swoim umysłem od czasu do czasu na intelektualną siłownię. 15 minut dziennie wystarczy
Znajdź odpowiednie, spokojne miejsce i wyznacz sobie czas.
Stawiaj sobie pytania, bądź ciekawa i dociekliwa.
Zapisuj swoje myśli, wnioski i pytania.
Dyskutuj i dziel się wiedzą.
Wierzę, że praktyka czyni mistrza, więc jeśli będziesz regularnie ćwiczyć swój umysł, Twoje możliwości intelektualne wzrosną. A to już rzutuje na cały Twój dobrostan.
Może więc zamiast pytać o „być czy nie być ?” pytajmy „myśleć czy nie myśleć?”.
Ja wybieram być i myśleć. A ty?
To co dziś postudiujesz trochę głębiej?