Lubisz przytakiwać? Ja niezbyt.
Ale dziś nie o przytakiwaniu, tylko raczej o byciu na TAK w relacjach.
Mówię o świadomym wybieraniu rozmów opartych na wzajemnym szacunku i życzliwości. Możemy powiedzieć im TAK albo w nieskończoność prowadzić boje prowadzące donikąd. Jeden z najważniejszych terapeutów, pracujących z małżeństwami J. Gottman (polecam Wam jego książki) uważa, że takie właśnie pozytywne TAK dla szacunku i życzliwości w związku jest warunkiem jego sukcesu. Warto próbować.
Dlaczego często traktujemy najbliższych inaczej niż tych, których ledwie znamy? Czasem w domowych relacjach jesteśmy jak mieszkańcy Planety Wrednych Małp. Może czas to zmienić?
A Ty jesteś na TAK dla wzajemnego szacunku i życzliwości we wszystkich Twoich relacjach? Wiadomo, że bywa trudno, ale jeśli zależy nam na relacji, warto zastanowić się, ile szacunku i dobroci, zrozumienia i akceptacji sami dajemy drugiej osobie.
Żyjemy w coraz bardziej zindywidualizowanym świecie gdzie każdy sobie rzepkę skrobie, ale czy to czyni nas szczęśliwszymi? Wręcz przeciwnie – coraz częściej czujemy się samotni. Relacje to jeden z kluczowych czynników naszego dobrostanu, są papierkiem lakmusowym naszego szczęścia. Wzajemne wsparcie i życzliwość są nam po prostu potrzebne.
No więc dziś zachęcam Cię do bycia na TAK dla życzliwości szacunku wobec innych. Bliższych i dalszych.
To nic nie kosztuje, a może zmienić wszystko. Czasami wystarczy uśmiech.
Co ważne, okazywanie życzliwości sprawia, że same czujemy się lepiej, bo dzielenie się dobrem zawsze wraca.
„Wspaniałe relacje nie powstają dzięki wielkim deklaracjom miłości, ale dzięki drobnym gestom życzliwości okazywanym każdego dnia” mówi J. Gottman.
A za tydzień porozmawiamy o związkach romantycznych – i nie będzie to bajka Disneya!
Do zobaczenia.
Z szacunkiem, uśmiechem i życzliwością?
Yes, Sir!