Gasnący ogień szczęścia – jak go rozpalić na nowo?
Wtorek. Kolejny dzień, który przychodzi i odchodzi, a Ty… wciąż czujesz, że czegoś Ci brakuje?
Zastanawiałaś się kiedyś, jak to jest naprawdę być szczęśliwą? Nie tak „na pokaz”, z uśmiechem, który mówi „wszystko gra”, choć w środku jest cicho. Tylko tak prawdziwie – z poczuciem, że życie smakuje pełniej?
Dziś w Akademii porozmawiamy o czymś niezwykłym: TSEWA. Nie, to nie egzotyczny drink ani nowa technika jogi (choć brzmi intrygująco). To słowo pochodzi z tradycji buddyjskiej, a spopularyzował je Dalajlama. TSEWA oznacza wewnętrzny żar – energię, która płonie w Tobie, gdy żyjesz w zgodzie ze sobą i swoim sercem.
Nie myl jej z chwilowym zastrzykiem motywacji czy adrenaliną, która szybko gaśnie. TSEWA to płomień – cichy, ale nieustępliwy. To żar, który ogrzewa także innych. TSEWA to także współczucie – nie to, które każe Ci się poświęcać czy rezygnować z siebie, ale to, które pozwala widzieć innych bez tracenia miłości do siebie.
Może nie widzisz go teraz. Może zapomniałaś, że tam jest. Ale ten płomień wciąż czeka. Czeka, aż przestaniesz być zajęta gonitwą za kolejnym celem. Bo TSEWA nie mieszka w kalendarzu z listą zadań ani na półce z bestsellerowymi poradnikami. Ona zaczyna się w ciszy. W Tobie.
TSEWA to Twój wewnętrzny kompas. To on podpowiada, co naprawdę ma dla Ciebie znaczenie. Ale uwaga – ten płomień nie pali się sam. Aby trwał, musisz go pielęgnować. Jak? Żyjąc po swojemu, w zgodzie z tym, co czujesz. Znajdując równowagę między miłością do siebie a otwartością na innych. Dzięki TSEWA ogrzewasz również innych swoją obecnością i ciepłem.
Wtorki są naszą przestrzenią, by zatrzymać się i zapytać:
Czy to, co dziś robię, karmi mój wewnętrzny ogień, czy tylko mnie wypala?
Czy żyję tak, jak naprawdę chcę, czy wciąż gonię za czyimś ideałem szczęścia?
Akademia Szczęścia to miejsce, gdzie uczymy się pielęgnować TSEWA –delikatnie, ale z uważnością. Jak żyć po swojemu, z miłością do siebie i otwartością na świat.
Bo szczęście, wiesz… ono nie jest gdzieś tam. Jest tutaj. Zawsze było.
Dziś więc, zamiast gonić, wsłuchaj się w swój wewnętrzny żar. W TSEWA.