Życie nie jest jedną prostą linią. To bardziej mozaika chwil – pięknych, bolesnych, zwykłych, przełomowych. Nie unikniemy bólu. Możemy stracić kogoś bliskiego, przejść przez trudny rozwód, doświadczyć zdrady, porażki, niesprawiedliwości.

Każda z nas nosi w sobie rany. Te świeże i te zabliźnione. Ale co, jeśli to nie ból jest problemem, lecz sposób, w jaki go traktujemy?

Kristin Neff, światowa ekspertka od samowspółczucia, mówi jasno: Ból to fakt. Cierpienie to interpretacja.

Co to oznacza? To, jak przeżywasz trudne chwile, zależy od Ciebie. Możesz utkwić w cierpieniu, rozdrapując rany i pytając: „Dlaczego mnie to spotkało?”, porównując się z innymi i obwiniając świat. Możesz też zatrzymać się, objąć samą siebie i przyjąć ból jako część bycia człowiekiem.

Trzy kroki, by ukoić ból:

• NIE WALCZ Z BÓLEM

To paradoks, ale im bardziej wypierasz cierpienie, tym bardziej Cię pożera. My, kobiety, często chcemy być „silne” i zamiatać trudne emocje pod dywan. Ale tłumiony ból wraca ze zdwojoną siłą.

Zamiast uciekać, spróbuj powiedzieć do siebie:

• To trudne. To boli. Ale to minie
• Mam prawo do tej emocji
• Nie jestem słaba – jestem człowiekiem

• ODEJDŹ OD WŁASNEGO KRYTYKA

Słyszysz ten głos? Powinnam była lepiej się postarać. To moja wina. Inni sobie radzą, a ja nie.

Neff podkreśla, że nadmierna surowość wobec siebie pogłębia cierpienie. Myślimy, że jeśli będziemy wobec siebie twarde, to szybciej się podniesiemy. Ale badania pokazują, że samożyczliwość pozwala lepiej radzić sobie z bólem.

Zamiast siebie krytykować, powiedz sobie to, co powiedziałabyś najlepszej przyjaciółce.

• SZUKAJ WSPARCIA, NIE IZOLACJI

Cierpienie rośnie w samotności. Kiedy zamykasz się w sobie, ból staje się większy, myśli coraz ciemniejsze, a wyjście – mniej widoczne.

Niektóre kobiety latami udają, że wszystko jest „w porządku”, aż w końcu coś w nich pęka. Bo to, co nie jest wypowiedziane, kumuluje się i eksploduje.

Nie bój się mówić głośno: Potrzebuję pomocy.

• Może wystarczy rozmowa z kimś, kto Cię wysłucha.
• Może terapia pomoże Ci lepiej zrozumieć siebie.
• Może warto znaleźć społeczność kobiet, które przechodzą przez podobne doświadczenia.